Składane czytniki już w 2020 roku?

Wszystko wskazuje na to, że rok 2019 będzie stał pod znakiem składanych smartfonów. Wizja telefonów mogących w dowolnej chwili osiągnąć rozmiary tabletu zelektryzowała rynek nowych technologii i już tylko miesiące dzielą nas od zobaczenia w sprzedaży pierwszych urządzeń tego typu. Czy ta technologia może mieć zastosowanie także w segmencie czytników?

Składane smartfony

Największe firmy produkujące smartfony zapowiedziały już premiery bądź też prace nad nowymi modelami składanych smartfonów. Samsung na konferencji pokazał już pierwsze urządzenie tego typu – Samsung Infinity Flex i choć nie ma jeszcze oficjalnej daty premiery to mówi się, że na sklepowych półkach pokaże się już w okolicach lipca.

Inna znana firma – LG, opracowała za to obudowę dla swojego nowego flagowca LG V50 ThinQ 5G, która rozszerza smartfon o dodatkowy wyświetlacz. Od składanych ekranów już nie uciekniemy, warto się jednak zastanowić czy mają one przyszłość wśród czytników?

 

Dwa ekrany

Na rynku czytników mieliśmy już urządzenia posiadające dwa ekrany, które poniekąd wpisywałyby się w ten trend. Pocket Edge oraz enTourage eDGe były jednymi z nich i z pewnością wyprzedziły swoje czasy. Wypuszczone prawie siedem lat temu urządzenia posiadały dwa ekrany złączone ze sobą obudową.

Jeden z nich posiadał ekran LCD, który służył do obsługiwania aplikacji na wbudowanym w nim systemie Android. Drugi natomiast posiadał klasyczny wyświetlacz E-Ink.

Kilka lat później Gvido wypuściło czytnik z podwójnym ekranem 13,3 cala jednak i on okazał się być niedoskonały i obsługiwał (mimo swojej wysokiej ceny 1200 dolarów) jedynie pliki PDF. Próby w tej dziedzinie urządzeń podejmowali również producenci z rynku Japońskiego, którzy stworzyli czytnik z dwoma sześciocalowymi ekranami. Niestety twórcy urządzenia nie wzięli pod uwagę innych rynków i ich czytnik potrafi odtwarzać jedynie mangę.

Można więc powiedzieć, że choć czytniki składane (z podwójnym ekranem) już występowały, to żaden z nich nie potrafił w pełni sprostać oczekiwaniom nabywców. Jednak popyt na takie urządzenia jak najbardziej istnieje i odpowiednio zaprojektowany czytnik z pewnością znajdzie rzesze zwolenników.

 

Składane czytniki

Podstawowa technologia dla czytników nowej generacji jest już dostępna. E-Ink zaprezentował w zeszłym roku prototyp, który posiadał 10,2 calowy ekran i składał się jak prawdziwa książka. Pozostaje nam jedynie czekać, aż jakiś startup bądź też firma z ugruntowaną pozycją na rynku wykorzysta ją do stworzenia czegoś innowacyjnego. Rynek tego potrzebuje. Wiele osób zwleka z wymianą swojego obecnego czytnika licząc na jakieś przełomowe urządzenie.

Czy rewolucja w segmencie smartfonów przeniesie się na rynek czytników? A jeśli tak, to ile bylibyście w stanie dać za takie urządzenie?

Autor: Wojtek Tumiel
Źródło: goodereader.com

 

Powiązane treści:

2 Responses

  1. a gdzie mirasol, niechby skladany
    pokaz lepiej te wloskie koncepcje skladanych czytnikow, byly lepsze i tez jakies 7 lat temu

    1. Dziękujemy za Twoją sugestię. Rzeczywiście warto byłoby o nim wspomnieć, ale coraz mniej producentów korzysta z technologii Mirasol (przede wszystkim ze względu na problemy z kolorami i jej wysoką cenę). Sporo mówiono o tych urządzeniach, ale – jak sam wspomniałeś – prawie wszystko kończyło się na efektownych projektach, które nie zostały zrealizowane.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *