Amazon znowu ogranicza możliwości pobierania e-booków zabezpieczonych DRM poza swoim ekosystemem. Po usunięciu opcji „Download & Transfer” ze strony Kindle Store, firma zablokowała teraz także dwa kolejne popularne sposoby wykorzystywane przez użytkowników do tworzenia kopii zapasowych książek i zdejmowania z nich zabezpieczeń.
Koniec z pobieraniem za pomocą starszej wersji aplikacji
Jedną z dotychczasowych metod było korzystanie ze starszej wersji aplikacji Kindle dla komputera – konkretnie w wersjach od 1.17 do 2.4 – które pozwalały pobierać książki w formacie KFX możliwym do przetworzenia przez wtyczkę Calibre. Warunkiem było zablokowanie automatycznych aktualizacji. Jednak od końca kwietnia 2025 roku, ta metoda działa wyłącznie dla książek opublikowanych przed 23 kwietnia.
Starsze wersje Kindle for Android także zablokowane
Drugi sposób opierał się na starszych wersjach aplikacji Kindle for Android – sprzed marca 2022, czyli do wersji 8.51. Jak wynika z informacji na forum MobileRead oraz z oficjalnych maili od Amazonu, ta opcja przestanie działać od 26 maja 2025 roku. Firma rozsyła do użytkowników wiadomości o następującej treści:
„Prosimy o zaktualizowanie aplikacji Kindle na urządzeniu z systemem Android do najnowszej wersji (Android OS v9.0+). Począwszy od 26 maja 2025 roku wersje aplikacji Kindle for Android wydane przed marcem 2022 (v8.51 lub starsze) nie będą już obsługiwały pobierania zawartości Kindle.”
Ta metoda była wykorzystywana zarówno na starszych telefonach, jak i w emulatorach Androida. Jej zablokowanie oznacza, że kolejna furtka do tworzenia kopii zapasowych została właśnie zamknięta.
Co jeszcze działa?
Na chwilę obecną jedyną wciąż działającą opcją pozostaje pobieranie e-booków bezpośrednio z czytników Kindle. Pliki można następnie przenieść do Calibre z pomocą wtyczki KFX Input. Warto jednak zaznaczyć, że na większości modeli – poza Kindle Colorsoft – okładki i ilustracje będą wyświetlane jedynie w odcieniach szarości.
Dla książek wydanych przed 22 kwietnia 2025 wciąż możliwe jest także korzystanie ze starszych wersji Kindle for PC – przynajmniej dopóki Amazon nie zdecyduje się całkowicie zamknąć i tę ścieżkę.
Licencja zamiast własności
Zmiany te wpisują się w szerszą strategię Amazonu, który coraz wyraźniej pokazuje, że zakup e-booka oznacza jedynie nabycie licencji, a nie realnego prawa własności. Świadczy o tym m.in. zmiana komunikatu przycisku „Buy now” w Kindle Store na:
„By placing an order, you’re purchasing a content license”
(„Składając zamówienie, kupujesz licencję na treść”)
Dla wielu użytkowników to sygnał ostrzegawczy. DRM uniemożliwia użytkownikom swobodne archiwizowanie, kopiowanie i przenoszenie e-booków na inne urządzenia bez zgody dostawcy. W efekcie firma może w każdej chwili zmienić zasady i odebrać dostęp do książek – nawet tych, które użytkownicy „kupili”.
Protesty i alternatywy
Coraz więcej osób rezygnuje z zakupu książek w Kindle Store, uznając takie praktyki za zbyt restrykcyjne. Inni decydują się na tworzenie kopii zapasowych tak długo, jak to możliwe, zanim Amazon zamknie ostatnie działające metody.
W tym kontekście pozytywnie wypadają polskie księgarnie, które w większości zrezygnowały z twardych zabezpieczeń DRM. Tam, gdzie e-book rzeczywiście jest sprzedawany, użytkownik może z niego korzystać swobodnie i bez obaw o utratę dostępu.
Przy okazji zapraszamy na nasze media społecznościowe!
Instagram – @naczytniku
Facebook – naczytniku
YouTube – NaCzytnikuPL
Tik Tok –NaCzytnikuPL
Źródło: Świat Czytników, The eBook Reader