5 rzeczy, które warto wiedzieć o InkBook Solaris

Szukając czytnika e-booków, łatwo zgubić się w niejasnych specyfikacjach i marketingowych hasłach. Zanim zapadnie decyzja o zakupie, warto poznać realne zalety oraz ograniczenia konkretnych modeli — bez upiększeń i niedomówień. W tym tekście bierzemy pod lupę InkBook Solaris i wymieniamy plusy oraz minusy z perspektywy codziennego użytkowania. Dzięki temu szybciej ocenisz, czy ten wybór odpowiada Twoim potrzebom, czy lepiej poszukać alternatywy.

1. Android z ograniczeniami

InkBook Solaris działa na systemie Android, ale nie oferuje dostępu do Google Play. Producent przygotował własną listę aplikacji do pobrania i na tym kończy się swoboda instalacji. Oznacza to, że nie zainstalujesz dowolnego programu ze Sklepu Google Play, co dla jednych będzie minusem, a dla innych – plusem, bo minimalizuje ryzyko przeciążenia czytnika zbędnym oprogramowaniem.

2. Przyciski, które frustrują

W InkBook Solaris przyciski ekranowe frustrują już od pierwszego uruchomienia: reagują dopiero po mocnym dociśnięciu, a domyślna czułość potrafi zniechęcić do dalszego korzystania z nich. W ustawieniach da się zmienić wymagany nacisk, co poprawia komfort, choć nadal trzeba użyć siły większej niż można by się było spodziewać. Realnie użyteczny pozostaje środkowy klawisz cofający do głównego menu. Osobny temat stanowi włącznik — gumowy, mało precyzyjny, z fakturą „gumki do ołówka”, co nie buduje zaufania przy codziennym korzystaniu. Dodatkowo sprawia wrażenie, że po kilku kliknięciach wciśnie się jeszcze głębiej i zacznie działać bardziej opornie.

3. Nagrzewanie podczas pracy

InkBook Solaris zauważalnie podnosi temperaturę podczas korzystania, nawet przy krótszych sesjach. Podczas ładowania robi się wręcz ciepły, więc po odłączeniu lepiej odczekać moment, aż ostygnie, zamiast od razu brać go do ręki.

4. Pamięć i brak rozszerzenia

InkBook Solaris oferuje 32 GB pamięci wewnętrznej, lecz użytkownik ma do dyspozycji jedynie około 19,4 GB. To miejsce na książki, dokumenty i ewentualne aplikacje z przygotowanej listy. Producent nie przewidział slotu na kartę pamięci, dlatego po zapełnieniu dostępnej przestrzeni jedyną opcją na większą pamięć są usługi oferujące dyski w chmurze.

5. Personalizacja czytania

InkBook Solaris dba o wygodę: w systemie ustawisz 3 poziomy skalowania elementów interfejsu i 5 stopni wielkości czcionek, więc menu i komunikaty pozostaną czytelne. W trakcie lektury skorzystasz z zamiany tekstu na mowę w wielu językach — funkcja działa jednak wyłącznie po podłączeniu zewnętrznych słuchawek Bluetooth, ponieważ czytnik nie ma wbudowanego głośnika. Wieczorem przełączysz tryb nocny z odwróceniem kolorów, dzięki czemu ekran mniej razi w ciemnym pomieszczeniu i oczy wolniej się męczą.

Podsumowanie

InkBook Solaris sprawdza się jako prosty czytnik do codziennej lektury: oferuje podstawowe ustawienia wyglądu tekstu, tryb nocny (odwrócone kolory: ciemne tło, jasny tekst) oraz TTS (Text-to-Speech, zamiana tekstu na mowę) po sparowaniu słuchawek Bluetooth. Ograniczony dostęp do aplikacji, toporne przyciski i odczuwalne nagrzewanie — zwłaszcza podczas ładowania — zniechęcą osoby liczące na szeroką personalizację, płynną obsługę i bogatszy ekosystem. Szukasz nieskomplikowanego narzędzia do czytania? Solaris da radę; bardziej wymagający czytelnicy mogą poczuć niedosyt.

Sprawdź nasze media społecznościowe!

Instagram – @naczytniku

Facebook – naczytniku

YouTube – NaCzytnikuPL

Tik Tok –NaCzytnikuPL

Autor: Hubert

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *