Długo nie było pełnego testu Pocketbooka 625 Basic Touch 2. Czytnik jest ciekawy i na pewno wart omówienia, zatem nadszedł czas na pełny test tego urządzenia. Zapraszam do czytania!
Wygląd i opakowanie Pocketbooka 625
Pocketbook 625 Basic Touch 2 opakowany jest w pudełko podobne do innych modeli tego producenta. Jego wymiary wynoszą 14 x 24 cm. Na okładce widzimy duże zdjęcie czytnika oraz nazwę modelu. Z tyłu znajdują się podstawowe parametry techniczne w 16 językach, w tym mamy polski, angielski, niemiecki, francuski i inne. Opakowanie jest białe i bardzo estetyczne.
Otwieranie następuje od dołu poprzez zdjęcie górnej części pudełka. W środku znajdujemy zabezpieczony kartonem czytnik, kabel microUSB do ładowania oraz instrukcję szybkiego startu. Osobiście uważam, że urządzenie mogłoby być lepiej chronione, ponieważ wystarczy mocniej nacisnąć na górną część pudełka i ekran pęknie.
Obudowa czytnika jest matowa, absorbuje odciski palców, ale nie na tyle by zabierało to estetykę urządzenia. Czytnik na rogach jest obły, co powoduje, że ładnie wygląda. Z przodu widzimy ekran, a pod nim logo Pocketbook i przyciski fizyczne. Klawisze funkcyjne składają się z przycisku strony głównej, menu oraz przewijania w lewo i prawo. Są bardzo intuicyjne i posiadają wgłębienia, które pomagają w nawigacji. Tył to prosta konstrukcja, niestety bez żadnych wklęsłości ani części na palce dla wygodniejszego trzymania w dłoni.
Dotykowy ekran 6″ E Ink Carta o rozdzielczości 800 x 600 px ma lekko szary odcień, który jest bardzo bezpieczny dla wzroku. Nie razi światłem, tak jak ekrany LCD i wygląda niemal jak prawdziwa książka.
Na dole obudowy znajdziemy przycisk power, wejście microUSB do ładowania oraz gniazdo karty microSD.
Użytkowanie i interfejs czytnika Basic Touch 2
Pierwsze uruchomienie wymaga od nas wyboru języka oraz zgody na regulamin i licencję. Możemy także skonfigurować konta, które szerzej omawiam później, jednak nie jest to konieczne. Tutaj szybki skrót:
PocketBookSync – chmura PB, która ma synchronizować się z księgarniami.
Send-to-PocketBook – możliwość wysyłki mailowej plików na czytnik. Dziwne tylko, że chmury Sync i e-maila nie zintegrowano.
Dropbox – po zalogowaniu na Dropboxa, dostaniemy możliwość synchronizacji wybranego folderu.
ReadRate – serwis społecznościowy PocketBooka do dzielenia się np. czytanymi książkami. Można tam się zalogować przez FB czy Twittera.
Adobe DRM – jeśli mamy pozycje zabezpieczone w ten sposób, możemy zalogować się na konto Adobe.
Po dokonaniu ustawień przechodzimy do menu. Mamy wiele opcji korzystania z czytnika, jak notatniki, czy gry, jednak na samym początku najlepiej od razu wgrać swoje ulubione pozycje by móc użytkować urządzenie w pełni. Dokonujemy tego poprzez podłączenie czytnika do komputera za pomocą kabla microUSB lub przez moduł wi-fi, który omawiam w dalszej części testu. Mamy do zagospodarowania blisko 7GB pamięci, zatem zmieścimy tam kilka tysięcy książek. Dodatkowe rozszerzenie o kartę microSD pozwoli zmieścić nam nawet do kilkudziesięciu tysięcy książek przy pojemności 32GB. To ogromne możliwości i osobiście nie byłbym chyba w stanie zapełnić całej tej biblioteki.
Po włączeniu i dokonaniu podstawowych ustawień otwiera nam się menu zawierające listę obecnie wygranych książek oraz menu główne, w którym widzimy bibliotekę, księgarnię, notatki, ulubione, słowniki, aplikacje, wyszukiwanie w urządzeniu, a także ustawienia. Na liście wgranych przez producenta książek są pozycje obcojęzyczne, w językach włoskim, angielskim, francuskim i innych, zapewne po to by się móc zapoznać z miejsca z opcją czytania. Ja od razu wszystko skasowałem żeby nie zaśmiecało biblioteczki.
Menu działa sprawnie, rozwijamy i zwijamy je strzałką znajdującą się z prawej strony. Ogólna szybkość czytnika jest satysfakcjonująca. Basic Touch 2 ma wbudowaną pamięć RAM 256MB, co powoduje, że użytkowanie urządzenia jest sprawne. Nie odbiega tym zresztą od modelu Touch Lux 3, a jest zdecydowanie tańszy.
Omówmy trochę menu, szczególnie, że jest mocno rozbudowane. Biblioteka w tym urządzeniu nazwana jest „Książki”. Zawiera spis wszystkich obecnie czytanych pozycji oraz opcje ustawień czcionek, akapitów i interlinii. Ustawienia są dziecinnie proste, całości 
dokonujemy klikając odpowiednie miejsca na ekranie. Księgarnia to oczywiście przejście do sklepu, do tego potrzebne jest połączenie z wi-fi. Notatki to wszystkie sporządzone notatki w książkach, opcja ciekawa jeśli chcemy szybko przejrzeć co napisaliśmy bez potrzeby otwierania książki. Piszemy je za pomocą do tego celu stworzonej klawiatury, która uruchamia się automatycznie, ale niestety nie możemy ich eksportować na komputer. Ulubione to oczywiście pozycje dodane do ulubionych. Przydaje się kiedy nie chcemy wertować całej listy ebooków jakie mamy wgrane. Szczególnie jeśli mamy ich kilka tysięcy. Słowników mamy całą listę (En-Pl, En-De, De-En, En-Es, Es-En, En-Fr, Fr-En, En-It, It-En, En-Cs, En-Da, En-El, En-Lt, En-Lv, En-Nl, En-Hu,En-Sk, En-Sl, En-Sv, En-Tr, En-Ro, En-Uk, Uk-En), są także proste w użytkowaniu. Interesujący nas słownik wybieramy z listy, wpisujemy słowo i gotowe. Wyszukiwanie działa również bardzo sprawnie. Wpisujemy słowo lub zdanie i czytnik wyszukuje je w całym urządzeniu.
Aplikacje w Pocketbooku 625
Mamy tu do wyboru wiele opcji rozrywki i integracji z chmurą.
Dropbox – to możliwość zalogowania się do swojego konta w chmurze i przechowywania tam większej ilości ebooków. Opcja ciekawa, bo daje nam w zasadzie nieograniczone możliwości w kwestii posiadanych przez nas książek. Wystarczy zalogować się do swojego konta Dropbox by użytkować tę funkcję w pełni. Jeśli nie posiadamy konta, można je również założyć. Nie da się ukryć, że funkcja działa powoli, a przesyłanie to opcja dla cierpliwych.
Send to Pocketbook – podobna do powyższej aplikacja umożliwiająca przechowywanie ebooków w chmurze. Działa na zasadzie przesyłania mailem wybranych e-książek prosto na czytnik. Osobiście bardzo cenię sobie tę funkcję, jest nowatorska i dobrze dopracowana.
Dalej mamy Przeglądarkę, czyli funkcję niezbędną w zasadzie w każdym urządzeniu mobilnym. Po podłączeniu się poprzez wi-fi, możemy korzystać z internetu. Przeglądarka nie działa tak szybko jak na tabletach czy smartfonach, ale korzystanie z niej jest możliwe, a to duży plus.
Galeria – mamy tu możliwość przeglądania zdjęć zawartych na urządzeniu, przede wszystkim tych, które znajdują się w książkach. Ciekawe kiedy 
potrzebujemy szybko znaleźć jakiś wykres albo obrazek.Przyjemnym dodatkiem jest robienie screenów z aktualnie wyświetlanej treści i późniejsze ich wykorzystanie w dowolny dla nas sposób. Tak też zresztą zrobiłem w tym teście.
Kalkulator to oczywiście urządzenie do liczenia. Rzadko z niego korzystam, ale dla osób, które interesuje lektura ebooków o naturze technicznej, na pewno będzie przydatny. Szczególnie, że jest bardzo rozbudowany i na pewno każdy zaawansowany matematyk będzie z niego zadowolony. Mamy tu pierwiastki, równania, działania matematyki teoretycznej, a także możliwość obliczania zadań logicznych. Jestem pod wrażeniem zaawansowania tego narzędzia i tutaj dla producenta duży plus.
Księgarnia, to dokładnie to samo co widzieliśmy na stronie głównej, czyli sklep, do którego możemy przejść poprzez podłączenie do internetu. Znajdziemy w nim setki ebooków w różnych językach, które możemy zakupić i ściągnąć bezpośrednio na nasz czytnik.
Odręczny notatnik, czyli pisanie lub rysowanie. Zabawna aplikacja dla kreatywnych. Ja lubię się nim bawić kiedy rzeczywiście potrzebuję się nieco wyżyć kreatywnie. Polecam wszystkim, którzy „cierpią” na nadmiar pomysłów. Możemy na nim tworzyć dowolne obrazki, dodawać tekst, wycinać części, które nie są nam potrzebne, a także mazać bazgroły jakie nam tylko przyjdą do głowy.
No i przechodzimy do gier. Mamy do wyboru pasjansa, sudoku i szachy. Jak na tego typu gry działają dość sprawnie i można się nimi pobawić w przerwach od czytania. Mi przydają się szczególnie w długich podróżach.
Pasjans jest dokładnie taki sam jak ten popularny, podstawowy w Windowsie. Gra się dość powoli, ponieważ e-papier nie reaguje tak szybko jak ekrany LCD w innych urządzeniach mobilnych. Jednakże jest to możliwe i w miarę komfortowe. Na pewno to dobra rozrywka w przerwach od czytania. Podobnie jest z szachami i sudoku. Obie gry są dobrze skonstruowane i działają bez zakłóceń.
Ustawienia Basic Touch 2
Ustawienia osobiste, czyli personalizacja czytnika. Lubię tę funkcję, bo daje dużo możliwości. Jakich?
Otworzenie przy starcie ostatnio czytanej książki i to na stronie, na której skończyliśmy czytać.
Ustawienie loga wyłączania, ustawienia czcionek, gdzie mamy do wyboru 18 rodzajów i mapowanie klawiszy, czyli ustawienie na nich wybranych przez nas funkcji. Jest też możliwość wgrania swoich czcionek.
Sieć, czyli wspomniane już wyżej wi-fi. Uruchamiamy dostęp do sieci, wyszukujemy dostępne i łączymy się z wybraną. Wi-fi na Pocketbooku 625 działa całkiem sprawnie. Sprawdzam tę opcję zawsze w przeglądarce, gdyż najlepiej oddaje szybkość internetu. Słyszałem opinie, że to opcja dla cierpliwych, ale nie zgadzam się z nimi. Może nie jest tak zawrotnie prędka jak w smartfonach, czy w komputerze, ale korzystanie jest komfortowe i można swobodnie wyszukiwać informacje na wybrany temat.
Dalej mamy ustawienia daty i czasu, gdzie możemy wybrać strefę czasową, ustawić ręcznie datę i godzinę, format czasu, czyli 12 lub 24 godziny, a także zsynchronizować czas. Przydatna funkcja przy zmianach stref czasowych. Nasz czytnik zawsze dostosuje się do miejsca, w którym jesteśmy.
Możemy także wybrać język menu oraz klawiatury. Szczególnie druga opcja jest przydatna kiedy czytamy zagraniczne pozycje. Wybieramy odpowiedni dla nas układ klawiatury, co pozwala na łatwiejsze korzystanie z niej i robienie notatek w wybranym języku.
Konto i synchronizacja to nic innego jak połączenia z kontami dropbox, send to pockebook i innymi. To właśnie w tym miejscu możemy zapisywać i zmieniać konta w chmurze, na które się logujemy, a także ustawić adres e-mail za pomocą którego będziemy ściągać nasze ebooki.
Dalej mamy oszczędzanie akumulatora, który działa bez ładowania nawet do 30 dni, przy czytaniu około 30 minut dziennie. Zatem mamy blisko 20h czytania bez przerwy.
Na koniec zostawiłem dodatkowe ustawienia, ponieważ trochę ich jest.
Mamy do wyboru profile użytkowników. Są one pomocne kiedy z urządzenia korzysta kilka osób. Każdy użytkownik może dostosować swoje ustawienia osobiste, zakładki i notatki. Bardzo przydatna funkcja, bo wystarczy wejść w 
odpowiedni profil i wyświetla się np. ostatnio czytana książka wybranej osoby. Każdy profil urządzenie zapamiętuje osobno, zatem nawet jeśli dwie osoby, na różnych profilach, będą czytały tę samą książkę, to czytnik wyświetli ostatnio czytaną stronę dla każdego użytkownika osobno.
System to ustawienia systemowe. Możemy przywrócić ustawienia fabryczne, zapisać kopię zapasową, która rejestruje całość ustawień urządzenia, łącznie z książkami, a także sformatować pamięć wewnętrzną.
Prywatność, czyli hasła. Każdy profil użytkownika albo całej urządzenie możemy chronić za pomocą hasła. Podobnie jak w smartfonach taka opcja się przydaje kiedy np. boimy się zgubić czytnik.
Renderowanie tekstu czyli ustawienia go do rozdzielczości ekranu. A także odświeżanie ekranu, czyli co którą stronę ekran ma być całkowicie formatowany. Ja ustawiam co 5 stron, ale mamy do wyboru także 3 i 10, jak również zawsze, czyli co jedną stronę oraz nigdy. Warto jednak ustawić tę opcję na średniej ilości, czyli polecane przeze mnie 5 stron, ponieważ im częściej urządzenie będzie odświeżało ekran, tym wolniej będzie pracować.
Ustawienia panelu trybu czytania. Tu możemy ustawić co ma się wyświetlać na ekranie podczas czytania. I co mamy do wyboru? Bieżącą stronę, datę i godzinę, tytuł książki, poziom naładowania baterii, a także połączenie z wi-fi.
Na koniec widzimy tryb demonstracyjny, czyli demo, które przeprowadzi nas przez wszystkie funkcje czytnika. Bardzo polecam osobom, które pierwszy raz mają do czynienia z tego typu urządzeniem.
Czytanie w Pocketbooku 625 Basic Touch 2
Czytnik nie ma podświetlenia, zatem zawsze do czytania potrzebne nam będzie naświetlenie zewnętrzne. Wyklucza to użytkowanie urządzenia w całkowitej ciemności.
Ekran E Ink Carta, w porównaniu do E Ink Pearl, jest wyraźniejszy, jaśniejszy i 
posiada zdecydowanie lepszy kontrast. Litery są wyraźne i ostre. Nawet długie godziny czytania nie męczą wzroku. Lekko szarawy odcień idealnie współgra z oczami i doskonale imituje kartkę papieru. Czytanie jest wygodne i bezpieczne dla wzroku.. Kiedy jednak porównać ekran do czytników z rozdzielczością 300 ppi, należy zauważyć, że kontrast mógłby być lepszy. Odczucie może tylko subiektywne, jednak wydaje się, że w PB 631 ekran jest nieco jaśniejszy. Zmiana czcionek także wpływa na czytelność tekstu. Zmniejszenie jej i ustawienie na np. Menuet Script, która jest bardzo artystyczna, sprawia, że czytanie jest utrudnione. Warto zwrócić na to uwagę, kiedy będziemy personalizować ustawienia czytnika.
Ekran wypada bardzo dobrze w porównaniu do starszych modeli, jak np. Pocketbook Basic 2, czy Cybook Odyssey. Jest jaśniejszy i ma nieco żółtą barwę. Szkoda tylko, że rozdzielczość nie jest wyższa, chociaż nie ma to specjalnego znaczenia przy czytaniu, np. beletrystyki w epubach.
Naciśnięcie na dowolną część strony uruchamia menu, w którym możemy przejść do słownika, wykonać notatkę, wyszukać zaznaczony tekst w Google lub dodać komentarz. Użytkowanie menu jest bardzo proste i osobiście uważam, że każda z tych funkcji jest bardzo przydatna.
Podczas czytania możemy także dowolnie zmieniać czcionki i obracać ekran, co przyda się szczególnie seniorom i osobom mającym problemy ze wzrokiem. Możemy także dodać zakładkę i przejść do dowolnie wybranej strony lub rozdziału.
Urządzenie obsługuje następujące formaty ebooków: PDF, PDF (DRM), EPUB, EPUB(DRM), DJVU, FB2, FB2.ZIP, DOC, DOCX, RTF, PRC, TCR, TXT, CHM, HTM, HTML, MOBI, ACSM, JPEG, BMP, PNG, TIFF
Mamy też opcję multitasking, czyli możliwość przemieszczania się między jedną książką, a drugą bez potrzeby zamykania tej pierwszej. Zmiana stron jest także szybka i płynna. Trzeba przyznać, że producent postarał się w tej kwestii.
Ciekawą funkcją jest ReadRate, czyli opcja w pewnym sensie społecznościowa. Pozwala na dzielenie się swoimi czytelniczymi przeżyciami i spostrzeżeniami z 
innymi czytelnikami. Istnieje możliwość komentowania oraz oceniania książek i, co ciekawe, ReadRate współpracuje z takimi serwisami jak Facebook i Twitter. Po zalogowaniu się do konta w serwisie społecznościowym mamy możliwość udostępniania treści, notatek oraz dodawania postów. Całość działa sprawnie, choć powoli. Posty rzeczywiście są udostępniane w serwisach społecznościowych, bo testowałem w obu.
Urządzenie dobrze radzi sobie z czytaniem ePubów i mobi, gorzej nieco z PDFami, zdjęcia wyświetla poprawnie.
Czytanie ePUB
Samo czytanie przebiega bardzo sprawnie. Wgrałem kilka różnych książek i nie spotkałem się z sytuacją, jak np. w niektórych modelach Kindle, że coś spowalnia. Wręcz przeciwnie, strony zmieniają się szybko, niezależnie czy używamy klawiszy czy dotykamy ekranu.
Czytnik tnie tekst bardzo poprawnie. Nie widać przerywania zdań w nieodpowiednich miejscach, litery są duże i zgrabne. Oczywiście możemy dostosować ich wygląd za pomocą menu (naciskając środek ekranu), jednak nie jest to konieczne, ponieważ całość jest wyraźna i komfortowa w czytaniu.
Ghosting, czyli przebicia z poprzedniej strony, charakterystyczny dla e-papieru, jest praktycznie niewidoczny, możemy w ustawieniach zresztą zmienić, co ile stron ma następować pełne odświeżenie ekranu i dostosować to ustawienie do własnych potrzeb i upodobań.
Czytanie mobi
Mobi działa powoli i tnie tekst nie do końca jak powinien. Po sprawdzeniu kilku książek efekt jest podobny. Niektóre strony są pocięte dobrze, inne przenoszą część jednego zdania do kolejnej linijki. Nie jest to nagminne, jednak zdarza się i warto zwrócić na to uwagę.
Ogólnie mobi spisuje się podobnie do epuba, zatem czytanie jest komfortowe. Jest to jednak format przystosowany do Kindle i jeśli to możliwe, polecam czytanie plików epub, np. konwertując je w programie Calibre.
Czytanie PDF
Korzystanie z PDF na czytnikach wiąże się z licznymi kompromisami – jak zmieścić tekst przeznaczony nieraz do druku na zaledwie sześciu calach?
PocketBook Basic Touch 2 ma cztery tryby czytania PDF, które ustawiamy z menu podręcznego po otwarciu pliku.
Tryby dopasowania szerokości i cała strona określają jak chcemy przeglądać plik, który ma jedną kolumnę i po prostu chcemy go zmieścić na ekranie. Możemy do tego ustawić obcinanie marginesów automatycznie lub ręcznie. W tym ostatnim przypadku określamy, jaki fragment PDF-a ma nam czytnik pokazać.
Tryb kolumnowy dzieli ekran czytnika na 2 lub 3 części – i między nimi przechodzimy. Jest przydatne do czytania np. artykułów naukowych – ale tylko tam, gdzie podział jest idealnie równy.
Ostatnia opcja to reflow – przekształcenie książki do formy liniowej, znane też jako rozpływ. Efekt reflow zależy od książki – często zdarzy się, że wiersze są porozbijane i przypominają efekt nieudanej konwersji, ale bywają też książki rozbite idealnie jak trzeba. Wydajność przy lekturze PDF jest bardzo zróżnicowana. Strony z reguły zmieniane są wolniej niż przy epub. Zazwyczaj trwa to 1-2 sekundy, ale nie jest to problemem. Kilka razy zdarzyło mi się, że czytnik jakby się zawiesił, a on po prostu zmieniał stronę, co w efekcie przeniosło mnie na 2-3 strony dalej. Nieco frustrujące, ale przy małej wyrozumiałości, do przejścia.
Jest też możliwość obracania ekranu w dowolną stronę, zwana trybem Landscape. Z podręcznego menu wybieramy opcję „Obrót” i decydujemy jak będzie ułożony ekran.Warto dodać, że obracanie dotyczy tylko aplikacji do czytania, bo np. ekran główny, albo lista książek nie będą obrócone. Obracać można także widok w przeglądarce internetowej.
Niżej screeny z epubu, mobi, PDFa ze zwykłym tekstem oraz PDFa ze zdjęciami.
|
|
|
|
|
Dodatkowe dane techniczne
Czytnik posiada interfejs dotykowy, pojemnościowy, wielodotykowy z technologią Film Touch, pracuje na systemie operacyjnym Linux. Mamy w nim także akcelerometr, baterię Li-Ion 3,7V, 1300 mAh. Waga to zaledwie 180g, a wymiary 174,4 x 114,6 x 8,3mm. Czytnik jest niezwykle wydajny, ze względu na podwojoną pamięć RAM, a także mocny procesor 1 GHz.
Podsumowanie testu Pocketbooka 625 Basic Touch 2
Basic Touch 2 to prosty, intuicyjny, ale i rozbudowany funkcjonalnie czytnik ebooków. Osobiście jestem zadowolony z działania tego urządzenia i daję mu mocne 7/10. Warto w niego zainwestować ze względu na najlepszy obecnie na rynku E Ink Carta, który oddaje niemalże kartkę papieru. Dodatkowe funkcje jak przegladarka, wi-fi, czy gry tylko dodają mu poklasku. Należy przyznać, że Pocketbook 625 to sprawdzona technologia tego producenta i estetyka wysokiej jakości. Dokładając do tego niską cenę, czytnik ten jest godny polecenia. We wszystkich sklepach internetowych kosztuje 399zł. To niedużo mając na uwadze taki szereg funkcjonalności.
Mnie najbardziej zachwyca ekran oraz szybkość i płynność użytkowania, szczególnie korzystania z wi-fi. Trzeba przyznać, że procesor spisuje się świetnie i o to przecież chodzi. Wszystkim, którzy nie mogą sobie pozwolić na droższy czytnik, serdecznie polecam to urządzenie. Na pewno nie będziecie zawiedzeni.
