Cybook Odyssey Frontlight 2 to jeden z ciekawszych czytników z rodziny Bookeen. Posiada ekran E Ink Pearl 213 ppi, wbudowane podświetlenie i moduł wi-fi. Do tego niebanalny wygląd, którym wyróżnia się na tle konkurencji. Czy stał się przebojem? O tym dowiecie się z tego testu.
Wygląd i opakowanie Odysseya
Po otrzymaniu opakowania do ręki widzimy, że jest solidnie wykonane. Gustowna kolorystyka charakterystyczna dla czytników Bookeen i prezentacja czytnika na bardzo ładnym zdjęciu. Otwieranie znajduje się w prawej strony i w środku widzimy dodatkowe, kartonowe zabezpieczenie ekranu, co jest niewątpliwym plusem. W środku znajdziemy czytnik, instrukcję szybkiego startu oraz kabel ładujący.
Fakt, że Cybook Odyssey różni się od swoich braci widać już przy pierwszym kontakcie z nim. Obudowa jest smukła i zaokrąglona, co znacząco wyróżnia go wśród wszystkich czytników dostępnych na rynku. Czytnik jest matowy i czarny, do tego ekran posiada szarą obwódkę, co spodoba się z pewnością nawet najbardziej wybrednym estetom. Tył jest płaski, bez dodatkowych wgłębień, na środku znajduje się logo Bookeen. Na obudowie widać odciski palców, co stanowi małą wadę, ale nie przeszkadza w użytkowaniu. Trzeba przyznać, że czytnik ten jest po prostu ładny.
Ekran E Ink Pearl 213 ppi w Odyssey znajduje się we wgłębieniu obudowy. Podobnie jak w innych Cybookach jest to wyświetlacz dotykowy na podczerwień. Czujniki podczerwieni zamontowane są wokół ramki ekranu i praktycznie niewidoczne. Zaletą tego rozwiązania jest fakt, że ekran reaguje na dotyk nie tylko
palcem, ale także innymi przedmiotami, co odróżnia go od technologii pojemnościowej powszechnie spotykanej w urządzeniach mobilnych z LCD. Po bokach wyświetlacza znajdują się przyciski fizyczne służące do zmiany stron. Jest to cecha charakterystyczna dla wszystkich Cybooków. Na dole zaś widzimy okrągły przycisk menu głównego, który otoczony jest metalową obwódką, co wygląda bardzo estetycznie. Przyciski są równe z obudową, ale na tyle zaznaczone, by korzystanie z nich było bezproblemowe nawet dla osób z wadami wzroku. Całość wygląda solidnie i z klasą.
Dużym plusem jest waga, ponieważ jest to popularne 190g. Jest to zatem czytnik idealny do trzymania w jednej ręce, ponieważ leży pewnie, ale nie jest ciężki. Na dole obudowy znajdują się: przycisk power, reset, wejście na ładowarkę oraz gniazdo na kartę microSD. Przycisk zasilania jest wystarczająco duży i wystający by użytkowanie go było łatwe i bezproblemowe.
Cybook Odyssey oferuje 4GB pamięci wewnętrznej, z czego około 3GB dostępne są dla użytkownika. Dodatkowe rozszerzenie pamięci o kartę microSD jest zdecydowanym plusem. Pamięć RAM wynosi 256MB, co pozwala na w miarę szybkie użytkowanie czytnika. Zaś funkcja wi-fi ułatwia przesyłanie plików bezpośrednio na czytnik.
Wyświetlacz E Ink Pearl w Odyssey’u
Ekran E Ink Pearl zaskakuje ostrością, posiada rozdzielczość 1024 x 758px z 16-ma poziomami szarości. Dobrze widoczne są zarówno okładki, jak i tekst. Tło bez podświetlenia jest nieco ciemne, co może być powodem do użytkowania podświetlenia cały czas, ale jest to kwestia mocno subiektywna. Tekst jest wyrazisty i dobrze czytelny. Kontrast jest dobry i przyjemny dla oczu, dodatkowo możemy go poprawić poprzez pełną regulację podświetlenia. Niektóre litery są niekiedy mniej wyraźne, jednak nie stanowi to dużej wady. Zauważalne jest zresztą przy intensywnym przyjrzeniu się, podczas zwykłego użytkowania nie jest to widoczne.
Odyssey posiada wbudowane podświetlenie Frontlight 2 z dwudziestoma poziomami jasności. Każdy z nich widocznie rozjaśnia lub przyciemnia ekran, zatem możemy sobie wybrać idealny dla nas poziom naświetlenia. Wysoki przydaje się np. w słoneczne dni, a niski w nocy, nawet dla osób wrażliwych na światło. Podświetlenie możemy szybko aktywować klawiszem menu głównego.
Włączanie jest intuicyjne, ponieważ znajduje się pod ikoną żarówki z podpisem Frontlight. Ekran doświetla 8 diod zamontowanych na dole wyświetlacza. Plusem jest całkowity brak efektu halo, czyli ciemniejszych miejsc na wyświetlaczu, często spotykany w czytnikach konkurencji, np. w Kindle.
Ekran dotykowy na podczerwień jest bardzo czuły i reaguje nawet na delikatny dotyk. Czas reakcji jest imponujący. Nie musimy czekać aż ekran np. przewinie menu, ponieważ dzieje się to od razu po dotknięciu wybranej jego części. Plusem jest mały ghosting, który nie przeszkadza nawet przy rzadkim odświeżaniu ekranu.
Czytanie ebooków i użyteczność czytnika
Interfejs jest znany z innych modeli Cybooków, co oznacza, że jest prosty i intuicyjny, bez zbędnych gadżetów.
Z pierwszym uruchomieniem poradzi sobie każdy. Naciskamy przycisk start i dokonujemy wyboru języka menu. Dostępnych mamy wiele, jak np. polski, angielski, niemiecki, rosyjski i inne. Kolejnym krokiem jest zgoda na umowę licencyjną i już możemy korzystać z naszego nowego czytnika. Urządzenie proponuje rejestrację, ale nie jest ona wymagana.
Na ekranie widzimy, od góry, ostatnio czytaną książkę, bibliotekę ze wszystkimi wygranymi pozycjami, a pod nią sklep z ebookami Bookeen. Każdą z funkcji można sterować za pomocą palca lub przycisków fizycznych.
Podstawowe menu rozwijamy za pomocą naciśnięcia przycisku menu na obudowie. Znajdują się w nim kolejno: strona główna, biblioteka, sklep, oświetlenie i główne menu.
Biblioteka działa bez zarzutu, możemy przewijać dostępne książki poprzez przesunięcie palcem, przyciśnięcie strzałki widocznej na ekranie lub też poprzez przycisk fizyczny. Po wejściu do sklepu, urządzenie żąda od nas podania loginu i hasła ustalonego podczas rejestracji. Po jego wpisaniu przechodzimy do sklepu Bookeen, w którym możemy wybierać książki w różnych językach.
W głównym menu zaś widzimy informacje o urządzeniu, ustawienia układu interfejsu, języki, słowniki, galerię w formie pokazu slajdów, funkcję wi-fi i zaawansowane.
Informacje zawierają całą specyfikację techniczną urządzenia, łącznie z wersją, numerem seryjnym, adresem MAC i rozszerzeniami jak np. Adobe Reader.
W układzie interfejsu możemy ustawić jak czytnik ma wyświetlać treść. Mamy pełną dowolność, ponieważ mogą to być: układ poziomy, pionowy, odwrócony poziomy i odwrócony pionowy. Ciekawym dodatkiem jest możliwość obrotu ekranu za pomocą gestu wykonanego palcem.
W menu języków wybieramy język interfejsu, mamy do wyboru aż 28 opcji w tym polski, zatem każdy znajdzie odpowiedni dla siebie.
Wbudowanych słowników jest mało, ponieważ jest ich zaledwie pięć, z czego mamy do wykorzystania angielsko-francuski, francusko-francuski, niemiecko-niemiecki, Cambridge American English i włosko-włoski. Zaletą jest fakt, że możemy wgrać swoje i to dowolną ilość. Dokonujemy tego za pomocą podłączenia czytnika do komputera i wgrania pliku słownika do folderu dictionaries. Obsługiwane są słowniki stardict, które możemy pobrać również z j. polskim, np. angielsko-polski, niemiecko-polski i inne, ze strony cybook.pl.
Pokaz slajdów to dokładnie to, na co wskazuje nazwa. Przeglądamy wszystkie grafiki zebrane na urządzeniu. Mamy możliwość rozpoczęcia go z opóźnieniem minuty, pięciu, dziesięciu, trzydziestu minut, a nawet godziny. Nie do końca jesteśmy pewni po co ta funkcja została stworzona, ale być może komuś się przyda.
Sieci wi-fi to oczywiście ustawienia wi-fi. Czytnik udostępnia listę sieci w czasie rzeczywistym i możemy się podłączyć do wybranej przez nas. Internet działa w miarę sprawnie, oglądanie stron w przeglądarce jest w miarę komfortowe. Nieco gorzej jest z przesyłaniem plików. Idzie powoli, tak więc to zdecydowanie opcja dla cierpliwych.
Zaawansowane, to już ustawienia samego urządzenia.
Znajdziemy tu zatem konfigurację połączenia usb, gdzie możemy ustawić by czytnik zawsze pytał o podłączenie oraz sprawdzić zawartość urządzenia z jego pozycji. Przydatne, jeśli chcemy na szybko przejrzeć co znajduje się na naszym czytniku.
Kolejna funkcja to odświeżanie ekranu. Tu mamy do wyboru odświeżanie co każdą stronę, co pięć lub dziesięć stron. My polecamy co pięć, ponieważ ustawienie co każdą będzie mocno spowalniało urządzenie i tym samym czytanie, a tego nie chcemy.
Dalej mamy ustawienia trybu czuwania. Tu powinniśmy się zatrzymać przez chwilę i dostosować to do naszych potrzeb. Możemy włączyć przejście w tryb czuwania po pięciu minutach, dziesięciu, piętnastu, trzydziestu, a także czterdziestu pięciu oraz godzinie. Warto ustawić to zawczasu by czytnik nie wyłączał nam się za szybko lub za późno. Możemy także wybrać wygaszacz ekranu, choć to już mały, dla niektórych zbędny, gadżet.
Następna funkcja to odwrócenie przycisków fizycznych. Genialne rozwiązanie dla osób leworęcznych.
Kolejne opcje to wyłączenie urządzenia oraz powrót do ustawień fabrycznych.
Przy czytaniu widoczna jest zmiana kapsułek z tuszem. Przy przewijaniu strony ekran najpierw staje się cały czarny, dopiero później ustawiane są odpowiednie kapsułki z czarnym tuszem, które tworzą układ liter na nowej stronie. W efekcie przy każdym przewinięciu widzimy najpierw ciemne, a dopiero potem jasne tło. Dla wrażliwych może to być męczące, ale problem rozwiązuje ustawienie rzadkiego odświeżania ekranu.
Naciśnięcie na wybrane słowo otwiera słowniki. Możemy ustawić domyślny lub wybrać ten, z którego chcemy aktualnie skorzystać. Dłuższe przytrzymanie strony ustawia zakładkę. Podwójne kliknięcie na stronę otwiera menu książki, gdzie znajdują się kolejno: idź do, spis treści, podkreślenia, wyszukiwanie, ustawienia tekstu i ustawienia układu strony.
Idź do, to przejście do wybranej strony. Podkreślenia to wybrane fragmenty tekstu, które zostały przez nas ustawione jako podkreślone w trakcie czytania. Wyszukiwanie to oczywiście wyszukiwanie wybranego słowa lub fragmentu tekstu w całej książce. W ustawieniach tekstu znajdziemy wybór czcionki, gdzie mamy dostępnych siedem typów, ustawienia odstępów między wierszami, marginesów, a także wyrównanie tekstu. Ustawienia strony to ustawienia nagłówków, licznika stron i tryb nocny.
Cybook obsługuje wiele znanych formatów plików, są to: ePub, PDF Adobe DRM, HTML, Txt, FB2, DJVU, JPEG, PNG, GIF, BMP, ICO, TIF, PSD. Jest to jego ogromna zaleta, ponieważ wiele czytników konkurencji nie posiada aż takich możliwości. Czytnik pracuje na silniku Linuxa i jest kompatybilny z systemami Windows, Linux iMacOS.
Podsumowanie testu Cybooka Odyssey
Choć Cybook Odyssey swoją premierę miał w 2012 roku, zaskakuje nowoczesnością i intuicyjnością. Kilka razy był aktualizowany, co sprawiło, że w efekcie jest łatwy w użytkowaniu i poradzą sobie z nim nawet dzieci i seniorzy.
Prostota Odysseya zachwyca i jednocześnie pozostawia mały niedosyt. Mogłoby się znaleźć w nim nieco dodatkowych funkcji, które posiadają nowości innych producentów, jednak i tak dajemy mu solidnego plusa.
Zdecydowanie polecamy ten model czytnika wszystkim, którzy szukają dobrego czytnika z dotykiem i podświetlanym ekranem.
Ceny w poszczególnych sklepach z czytnikami:
Czytio.pl wraz z etui 419,00 zł
Gandalf.com.pl 470,00 zł
Ole Ole! 439,00 zł
RTV Euro AGD 449,00 zł
Empik.com 462,99 zł
Euromega 449,00 zł