Chociaż czytniki ebooków Kindle to solidne i sprawdzone urządzenia, nie są one wolne od ograniczeń. Pomimo wysokiej funkcjonalności, elektroniczne czytniki książek Amazona posiadają kilka istotnych wad. To sprawia, że przed zakupem czytnika ebooków powinniśmy pamiętać, że Kindle to nie jedyne urządzenia dostępne na rynku, a oferta konkurencji może pozytywnie nas zaskoczyć
Trudno zaprzeczyć, że Kindle to najpopularniejsze czytniki ebooków na rynku. Gdy ludzie myślą o elektronicznych czytnikach książek, do głowy automatycznie przychodzą im właśnie produkty Amazona. Czasami bywa nawet tak, że osoby posługujące się urządzeniami innych producentów (jak Kobo czy PocketBook), są przekonane, że tak naprawdę korzystają z Kindle.
Słabe strony czytników Kindle
Chociaż czytniki ebooków Kindle to solidne i sprawdzone urządzenia, nie są one wolne od wad i ograniczeń. Warto przede wszystkim zwrócić uwagę, że w porównaniu z innymi producentami Amazon sprawia wrażenie wyjątkowo mało innowacyjnego. Chociaż w ostatnich miesiącach coraz więcej słyszymy o kolorowych czytnikach ebooków (premiery swoich urządzeń zapowiedziały już firmy Onyx, PocketBook, iReader oraz iFlytek), Amazon konsekwentnie na ten temat milczy.
Amerykański producent ma również tendencję do wypuszczania na rynek wciąż tych samych modeli czytników ebooków, w których wprowadza jedynie niewielkie poprawki. Dla przykładu: Kindle Oasis 3, który pojawił się w sprzedaży w zeszłym roku, różnił się od poprzedniego modelu przede wszystkim większą baterią oraz funkcją regulacji barwy podświetlenia.
Gdyby Amazon wykorzystał swoją rozpoznawalność i uprzywilejowaną rolę w branży, mógłby stać się jej niekwestionowanym liderem. Zamiast tego producent czytników Kindle często przyjmuje rolę naśladowcy, kopiując rozwiązania wprowadzane przez innych. Trudno zaprzeczyć, że właśnie na tym polega zła strona popularności. Ponieważ obecna popularność urządzeń amerykańskiego producenta jest związana w dużej mierze z jego dawnymi osiągnięciami, unika on podejmowania większego ryzyka i wciąż stara się do nich nawiązywać. Czy taka strategia sprawdzi się jednak na długo?
PocketBook Touch Lux 4 vs Kindle 10 (porównanie czytników do 450 zł)
Mocne strony czytników Kindle
Rozwiejmy wątpliwości: Kindle to świetne narzędzia do czytania ebooków, a wykorzystana w urządzeniach aplikacja do obsługi książek w wersji elektronicznej pod wieloma względami góruje nad aplikacjami konkurencji. Księgarnia internetowa Amazona zapewnia możliwość wygodnego kupowania ebooków, a cały ekosystem firmy pozwala na komfortową synchronizację danych pomiędzy wieloma urządzeniami.
Swoje zalety posiada również wiele dodatkowych funkcji czytników Kindle, takich jak X-Ray (indeks elektroniczny, dzięki któremu możemy dowiedzieć się więcej na temat występujących w danej książce postaci, terminów lub pojęć), Vocabulary Builder (narzędzie do nauki obcego słownictwa za pomocą elektronicznych fiszek) czy Word Wise (funkcja pozwalająca na wyświetlanie definicji i synonimów nieznanych słów bezpośrednio nad tekstem w książce).
Nie chodzi wobec tego o to, aby nie kupować czytników Kindle, lecz przed zakupem czytnika ebooków zdać sobie sprawę, co mają nam do zaoferowania inni producenci. Uświadomić sobie, że Kindle to nie wszystko, a produkty konkurencji również posiadają swoje znaczące zalety.
4 największe wady czytników Kindle
1. Brak innowacji
Jeśli chodzi o udoskonalanie parametrów technicznych swoich czytników ebooków, Kindle od dawna jest o kilka lat za konkurencją. Podobnie wygląda sprawa wprowadzania przez producenta nowych, innowacyjnych rozwiązań technologicznych.
Pierwszą firmą, która wyposażyła elektroniczne czytniki książek we wbudowane podświetlenie, był Nook (teoretycznie Sony z modelem PRS-700, lecz japoński producent szybko z tej funkcji zrezygnował). Decyzję o wprowadzeniu na rynek czytnika ebooków z podświetleniem, regulacją temperatury barwnej podświetlenia oraz ekranem umieszczonym równo z ramką, po raz pierwszy podjęła natomiast firma Kobo.
Oprócz tego przedsiębiorstwo jako pierwsze rozpoczęło sprzedaż 8-calowego elektronicznego czytnika książek z elastycznym ekranem E Ink, który pozwolił na wyraźne zwiększenie trwałości oraz zmniejszenie wagi urządzenia. Kobo przetarło również szlaki Amazonowi w dziedzinie wodoodpornych czytników ebooków. Chociaż obecnie Amazon korzysta ze wspomnianych rozwiązań, nie należy zapominać, że sięgnął po nie ze sporym opóźnieniem.
2. Brak dużych ekranów
Popularność czytników ebooków z dużymi ekranami w ostatnich latach stopniowo wzrasta. Firmy Kobo, PocketBook, Nook, Onyx Boox, Sony i Boyune wprowadziły na rynek elektroniczne czytniki książek z wyświetlaczami w rozmiarach 7.8, 10.3, a nawet 13.3-cali. Amazon wciąż nie decyduje się jednak na sprzedaż czytnika ebooków z ekranem większym niż 7-cali (Kindle Oasis 3). To potwierdza powyższe uwagi na temat niechęci firmy do stawiania na innowacje techniczne. Postawa Amazona pokazuje również, że przedsiębiorstwo nie jest otwarte na potrzeby i oczekiwania swoich klientów.
PocketBook Touch HD 3 vs Kindle Paperwhite 4 (porównanie czytników do 650 zł)
3. Brak wsparcia formatu ePUB
Chociaż ePUB to jeden z najpopularniejszych formatów ebooków jakie istnieją (oprócz wykorzystywanego przez Kindle formatu MOBI), Amazon wciąż zachowuje się tak, jakby w ogóle go nie dostrzegał. Chociaż nie jest konieczne, aby Amazon umożliwił obsługę książek ePUB z zabezpieczeniami DRM (które uniemożliwiają ich bezprawne kopiowanie), firma powinna przynajmniej pozwolić na bezproblemową obsługę plików ePUB bez zabezpieczeń.
Co ciekawe, Amazon nie chce pozwolić nawet na konwertowanie książek ePUB do standardowego formatu Kindle, chociaż zapewnia taką możliwość nawet w przypadku wielu mniej popularnych formatów. Aby dokonać konwersji pliku ePUB na MOBI trzeba w związku z tym skorzystać z programu Calibre. Na szczęście istnieje jeszcze łatwiejszy sposób na obejście ograniczeń czytnika Kindle. Aby uruchomić na nim ebooka w formacie ePUB, na końcu nazwy pliku wystarczy dopisać końcówkę .png. To pokazuje, że gdyby amerykańska firma chciała pozwolić klientom na obsługę książek ePUB na czytnikach Kindle, nie miałaby z tym najmniejszych trudności.
4. Reklamy
Niektóre modele czytników Kindle wyświetlają reklamy, które Amazon określa mianem ofert specjalnych. Obrazki wyświetlają się na ekranie głównym i ekranie blokady elektronicznego czytnika książek, a patrzenie na nie po każdym uruchomieniu urządzenia szybko staje się męczące i irytujące. Firma wprawdzie zapewnia możliwość usunięcia reklam, lecz żeby to zrobić, należy zapłacić Amazonowi dodatkowe 20 USD. Ta próba wyciągnięcia dodatkowych pieniędzy z portfeli klientów pokazuje, że Amazon potrafi traktować ich nie w porządku bez najmniejszych skrupułów.
Warto przy tym podkreślić, że Amazon jest jedynym producentem czytników ebooków na rynku, który robi coś takiego. W przypadku urządzeń Kobo, PocketBooka lub Onyxa nie musimy martwić się o problem z niechcianymi reklamami.
Źródło: blog.the-ebook-reader.com
Autor: Kuba
Powiązane treści:
- Kindle nie wyświetla okładek ebooków. Jak to naprawić?
- Czego możemy spodziewać się po Kindle w 2020 roku?
- PocketBook InkPad 3 Pro vs. Kindle Oasis 3 [PORÓWNANIE WODOODPORNYCH CZYTNIKÓW EBOOKÓW]
- Jak wyłączyć zbieranie danych użytkownika na czytnikach Kindle?
- Czy możesz wymienić uszkodzony ekran czytnika Kindle?